Jakiś czas temu, podczas jednej z przeprowadzanych przeze mnie rozmów rekrutacyjnych zostałam zapytana:
Jak to możliwe, że mówi się o tylu brakujących osobach w IT, a z drugiej strony słyszy się o tylu chętnych, którzy nie mogą znaleźć pracy?
Na pierwszy rzut oka może to wyglądać na niezły paradoks. Przyjrzyjmy się jednak temu problemowi bliżej i spróbujmy rozłożyć go na czynniki pierwsze.
1 na 6 poszukiwanych w IT to junior
Poniższy obrazek stał się ostatnio moim ulubionym, ponieważ świetnie pokazuje jak wybiórczo można rozpatrywać informacje i jak opinia może zmienić się wraz ze zmianą perspektywy. Czy ten mem mówi prawdę? Jak najbardziej. Obecnie w świecie IT funkcjonuje już całkiem spora grupa programistów zarówno po uczelniach wyższych, szkołach programowania, bootcampach, czy też samouków. Mogłoby się więc wydawać, że rynek jest nasycony i nie ma już w nim miejsca dla nowych osób. Czego jednak się z niego nie dowiemy, to tego, że za tą półką z zabawkami rozpacza 3 razy większa gromadka dzieci (klientów/firm), którzy chcą tych Buzz Astrali (programistów) pozyskać.
Według danych Komisji Europerskiej z 2020 roku w Polsce brakuje 50 tysięcy programistów. W całej Unii Europejskiej szacuje się, że jest to aż 600 tysięcy wakatów. Raport firmy Microsoft z tego samego roku mówi o przewidywanym milionie brakujących specjalistów IT w Polsce oraz aż 149 mln na świecie na przestrzeni najbliższych lat.
Patrząc na te dane, można odnieść wrażenie, że powinniśmy już, w tym momencie rzucić pracę i poprosić o należne 15k za samą nawet chęć rozważenia podjęcia pracy. 😀 Zanim jednak to zrobimy, warto zwrócić uwagę na jedną, bardzo ważną rzecz - szacowany udział osób na stanowiskach juniorskich w tym całym zestawieniu to ok. 16%. Czyli tylko (lub aż!) 1 na 6 poszukiwanych osób to osoba będąca na początku swoich działań w branży.
COVID stworzył nowe możliwości
Oczywiście przewidywania nigdy nie biorą pod uwagę sytuacji skrajnych, wywrotowych jak np. pandemia. COVID-19 na zawsze zmienił świat, powodując ogromne przyśpieszenie digitalizacji społeczeństwa. Nagle okazało się, że większość czynności, które kiedyś były niemożliwe do załatwienia online, są całkiem łatwe do zaaranżowania. Zmiany nie ominęły także rynku IT. Przed wystąpieniem pandemii praca z domu była możliwa, ale realizowana raczej okazjonalnie, w razie wystąpienia potrzeby. W badaniu społeczności IT 2020 Bulldogjob wskazuje, że tylko 8,1% badanych miało możliwość 100% pracy zdalnej. Obecnie taki system pracy preferuje ok. 90% specjalistów i zdecydowana większość z nich deklaruje rezygnację z pracy w przypadku braku takiej możliwości.
Status quo pracy z biura przestał istnieć
Szansa współpracowania z innymi osobami z dowolnego miejsca na ziemi sprawiła, że państwa/granice stały się drugorzędne. Firmy ze Stanów Zjednoczonych, czy Wielkiej Brytanii mogły zacząć rekrutować pracowników z innych krajów, ponieważ status quo konieczności spotykania się w biurze przestał istnieć. Taka zmiana wpłynęła na wysokość wynagrodzeń, a w konsekwencji na strukturę zatrudnień osób zarówno w Polsce, jak i za granicą. Oczywiście wspomniane możliwości były i są najbardziej dostępne dla osób z największym doświadczeniem, czyli seniorów oraz najbardziej utalentowanych midów, jednakże im większy brak tych osób na rynku polskim, tym więcej miejsca dla juniorów.
Wyróżnij się
Jak w takim razie wykroić kawałek tego tortu dla siebie? W końcu nadal szacuje się, że na jedno ogłoszenie na stażystę/juniora wpada kilkadziesiąt CV.
Przede wszystkim ostatnie czego chciał(a)byś, jako osoba poszukująca pracy, to bycie jedną z wielu bardzo poprawnych, ale bardzo przeciętnych aplikacji. W firmach różnie wyglądają procesy rekrutacyjne, ale coś, co mają one wspólne to brak czasu, co oznacza konieczność podejmowania szybkich decyzji, również jeśli chodzi o zaproszenie kandydata do dalszych etapów rekrutacyjnych.
CV musi opowiedzieć Twoją historię i przedstawić Twoją osobowość najlepiej jak się da. Rekruter nie jest w stanie domyślić się, że jesteś zmotywowaną i utalentowaną osobą, jeśli w odpowiedni sposób mu tego nie przekażesz (i nie, nie mam tu na myśli napisanie, że taka/taki jesteś 😃).
Pokaż, że to jest naprawdę to, co Cię interesuje. Nawet jeśli jesteś na początku obranej drogi zawodowej, bez szkoły, czy doświadczenia to jest nadal całe mnóstwo aktywności oraz form, aby pokazać swojej potencjalnej przyszłej firmie, że chcesz, starasz się i bardzo Ci się to podoba. Dlaczego to ważne? Ponieważ umiejętności techniczne to zaledwie
ułamek tego, czego firmy oczekują od początkujących osób. To co naprawdę chcą zobaczyć, to osobę, która wkrótce stanie się ich najbardziej wartościowym członkiem zespołu.